wczasy, wakacje, urlop
28 maja 2012r.
Dorsz bałtycki jest rybą morską zimnowodną o rozsiedleniu borealnym, do rozwoju wymaga wody słonej. Jego rozród w Bałtyku ogranicza się do wód głębszych. Pelagiczne, unoszące się w toni wodnej jajeczka mogą rozwijać się w wodzie o zasoleniu powyżej ll°/oo; w bardziej rozcieńczonej wodzie opadają na dno i giną. Stąd skupianie się dorszy w okresie rozrodu na głębiach: Bornholmskich, Gdańskiej, Gotlandzkiej i na Rynnie Słupskiej. Nasz południowy Bałtyk jest szczególnie korzystnym rejonem do połowów tej ryby. Okres rozrodczy, przypadający na miesiące wiosenne do początków lata, jest okresem najlepszych połowów dorsza; ich szczyt przypada na miesiące luty'—kwiecień. Trwają wtedy tzw. "żniwa dorszowe". Ryby poławia się włókami dennymi. Mięso dorsza w tym czasie ma najlepszy smak, a wątroba zawiera najwięcej tłuszczu. Po tarle, w czerwcu, dorsz rozpoczyna wędrówkę odżywczą, rozprasza się za żerem, opuszcza głębię, wypływa na płytsze, bardziej w pokarm zasobne tereny dna. Chętnie żywi się wtedy śledziami i szprotem, a we włokach często można dostać dorsze przemieszane ze śledziami. Nie gardzi nawet pobratymcami własnego gatunku, jeżeli tylko zmieści je w swym pysku. Dorsz jest więc rybą drapieżną, zwłaszcza osobniki większe, powyżej - 30 cm długości. W okresie larwalnym i jako narybek odżywia się planktonem, 9 — Nasz Bal tyk, następnie przechodzi na pokarm złożony głównie z fauny dennej. Korzysta więc ze wszystkich najważniejszych źródeł pokarmu: planktonu, bentosu i nektonu, głównie z ryb śledziowatych. Jeżeli dodać, że samica odznacza się wielką płodnością, składa bowiem po kilka milionów jajeczek, łatwo zrozumieć, że wydostawszy się na przodujące miejsce ponad inne gatunki użytkowe Bałtyku zachowuje je, już od kilkunastu lat, jako najważniejszy pod względem masy połowowej gatunek. Płastugi — ryby morskie, o wspomnianym już osobliwym kształcie ciała, asymetryczne, leżące stale na dnie na jednym z boków ciała, o oczach przesuniętych na jedną stronę asymetrycznie skręconej głowy — reprezentowane są na Bałtyku przez kilka gatunków. Do najbardziej typowych i częstych należą dwa gatunki z rodziny fląder: gładzica występująca przeważnie w zachodnich rejonach oraz stornia znosząca mniej słone środowisko i przeważająca we wschodnich i północnych rejonach Bałtyku. Dwa te gatunki, bardzo do siebie podobne, tym się różnią, że gładzica ma skórę gładką, a stornia szorstką, pokrytą z lekka skostniałymi łuskami. Rozradzają się na Bałtyku, ale gładzica w młodocianym stadium wymaga większego zasolenia i dlatego nie rozmnaża się na wschód od Basenu Bornholmskiego, poławiane są tam jedynie osobniki dorosłe. Stornia natomiast występuje aż po wody fińskie, jej jaja i larwy unoszą się swobodnie i rozwijają w wodzie o zasoleniu 6°/oo. Trzecim gatunkiem z rodziny fląder, rzadziej występującym w Bałtyku, jest zimnica, nieco mniej od storni wytrzymała na słabe zasolenie, co wiąże ją z głębszą, bardziej słoną i chłodniejszą wodą. Jej połowy obecnie są nikłe. Od poprzednich gatunków zimnica wyróżnia się linią boczną wygiętą łukowato nad płetwą piersiową. Na uwagę zasługuje również turbot albo skarp, płastuga Większa od poprzednich, o bardziej okrągłym zarysie ciała, leżąca na prawym boku, o skórze pokrytej ostrymi skostniałymi łuskami. Jest gatunkiem drapieżnym, żywi si^ rybami, które chwyta, gdy nieostrożnie się doń przybliżą. I Turbot prowadzi życie denne, ukryty wśród kamieni lub zagrzebany w piasku, tarło odbywa latem w płytkich wodach. Duże okazy spotyka się u nas przy Rozewiu. Od północy z wód szwedzkich i fińskich przypływają do naszych południowych brzegów łososie, poczynając od listopada, i pozostają tutaj do wiosny. Zimą poławiane są przeważnie na wędki (takie) pływające, wiosną natomiast w pławnice. Połowy u nas są niewielkie, wynoszą zaledwie około 10% połowów bałtyckich, mimo korzystnych łowisk tej cennej ryby. Łosoś tworzy kilka odmian różniących się szybkością wzrostu i rozmiarami. Duże łososie, 80—100 cm długie, pochodzą z żyznych rzek południowych. Odmiana małego łososia, tzw. mielinica, zjawiająca się u nas wiosną, jest północną formą zdrobniałą, która swój wczesny rozwój przechodzi w zimnych jałowych rzekach Szwecji. Zarówno łosoś, jak i blisko z nim spokrewniona troć, odróżniająca się od łososia grubszą i krótszą końcową częścią ciała i drobniejszymi nieco rozmiarami, są rybami anadromicznymi, to znaczy wędrującymi pod prąd na tarocny połów łososi w dryfujące pławnice Łososie uwięzione w oczkach pławnicy liska znajdujące się w górnym biegu rzek. Łososie odbywają tarło w dopływach Wisły, przy ujściach Skawy i Soły, a trocie w Dunajcu i Rabie. Znane są również odmiany troci rozradzające się w małych rzekach Pomorza. Do Wisły ciągnie więcej troci, łososie zaś w znikomych ilościach. Sieja bałtycka z rodziny łososiowatych, blisko spokrewniona ze słodkowodnymi jeziornymi siejami, jest plankto-nożerna; przypływa jesienią do naszych brzegów częściowo na rozród w płytkich wodach Zatoki Puckiej. Częstsza przed wojną, dziś jest raczej rzadkim u nas gatunkiem. Maleńka stynka, podobnie jak inne łososiowate, zaopatrzona w płetwę tłuszczową na grzbietowej stronie końcowej części ciała, trzyma się słonawych wód przyujściowych. Tam żeruje i stamtąd wędruje na tarło do dolnego biegu rzek. U nas jest nieliczna, nie ma większego znaczenia gospodarczego, ale w Zalewie Kurońskim i na wodach Zatoki Fińskiej poławiana jest w pokaźnych ilościach.